Dziś przyjechała Ula. Jak zwykle poszłyśmy do Herbaciarni :) Tym razem z racji wysokich temperatur za oknem napiłyśmy się mrożonej herbaty i mrożonej kawy, zjedłyśmy szarlotkę:) Pogadałyśmy, porobiłyśmy pare zdjęć i do domu :)
PS. w tym miejscu można się zakochać :)
Noi Kajowy album w drodze :)
3 komentarze:
wieki nie byłam w herbaciarni! pięknie pokazana :)
Ach.... zatęskniłam....
ale pięknie!
Prześlij komentarz